Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2011

Dystans całkowity:409.44 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:23:56
Średnia prędkość:17.60 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:24.08 km i 1h 19m
Więcej statystyk

praca-dom ehhhh :/ ...małpy szybciej nauczą się podstawowych przepisów ruchu drogowego...

Czwartek, 31 marca 2011 · Komentarze(2)
Kategoria praca-dom
Po dzisiejszej wyprawie z pracy stwierdzam, że ścieżki rowerowe to pewna trumna dla rowerzystów :/

Samochody robią co chcą. Nigdy nie patrzą podczas skrętów, a jak przez przypadek zauważą nadjeżdżający rower, to i tak nie mają zamiaru zwolnić tylko pchają się na chama.

Wjeżdżam im pod koła, a oni nadal twierdzą, że mają pierwszeństwo i że moja wina, bo w ich mniemaniu nie powinno mnie być na tej ścieżce.

TRAGEDIA !!!

A jak już ochłonę po przejechaniu przez skrzyżowanie i stracę wszystkie nerwy podczas kłótni z kolejnym debilem, to na ścieżce pojawia się starsza babcia, pies, jego kupa, szkło pozostawione przez pijaka i nie sprzątnięte przez miesiąc, albo niereformowalna baba pchająca wózek z dzieckiem prosto pod koła mojego roweru.

Mogłabym jej wsadzić w dupę mój dzwonek, a i tak nie usłyszy.

Zmieniam trasę do pracy.
Wolę jechać dłużej do pracy, okrężną drogą ale na równych prawach z tymi dziadami - kierowcami, zamiast narażać życie swoje i innych nieproszonych bywalców na ścieżce.

Ehhh...

MASA KRYTYCZNA :)

Piątek, 25 marca 2011 · Komentarze(3)
Długo oczekiwany dzień i udało się ... :)

Wybrałam się na wiosenną masę krytyczną.
Pogoda zapowiadała się deszczowa, dlatego moja obecność była niepewna.

Co najważniejsze, udało mi się namówić kolejnych rowerowiczów. Złapałam aż trzy sztuki :p

Świeżynka w naszych szeregach, kolega z pracy Artur :) ,
mój dobry stary znajomy, jeszcze z czasów licealnych
i jego kolega.

Tak trzymać chłopaki, do zobaczenia za miesiąc :)

Wiosenna masa krytyczna 03/2011 © grapep


Grupa 300-tu :) © grapep


Zdjęcie z wycieczki rowerowej © grapep


Z głową w chmurach :) © grapep

praca-dom

Czwartek, 24 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria praca-dom
Kolejny słoneczny dzień :)

Po pracy pojechałam do znajomego odebrać mały prezent przygotowany specjalnie dla mnie ... :)

Znajomy poczuł wiosnę w domu i przesadzał swoje kwiatki, tym to sposobem nabyłam do mojego nowego mieszkanka kolejną roślinkę do kolekcji...drzewko szczęścia.


drzewko szczęścia © grapep


Tak więc, wiosna już na dobre zagościła w moim domu i to z akcentem rowerkowym :p

słoneczny dzionek :D

Środa, 23 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria praca-dom
Kurcze, pogoda dzisiaj była przepiękna.

Szkoda że musiałam ten dzionek spędzić w pracy :(
Ale podróż z pracy była fantastyczną okazją do naładowania akumulatorków na resztę całego dnia.

Pierwszy dzień wiosny

Poniedziałek, 21 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria praca-dom
..."pierwszy podmuch wiosny czyni lęk"...

Pogoda mogłaby być ładniejsza jak na wiosnę, ale...
W niedzielę wypoczęłam, więc nie mogę narzekać.


Dobrze że nie pada, a na słońce jeszcze przyjdzie czas :)

W drodze powrotnej z pracy, na ścieżce rowerowej, znalazłam telefon.

Właściciel miał dużo szczęścia, telefon nie uszkodził się i był nadal naładowany.
Wykręciłam pierwszy numer, który przyszedł mi do głowy z listy kontaktów... "mama" :D

Pani przekazała informację synowi, nie musiałam długo czekać na właściciela Noki.
I tym sposobem poznałam kolejnego Łódzkiego rowerzystę :)
Pozdrawiam ciepło.

Łagiewniki, Arturówek

Niedziela, 20 marca 2011 · Komentarze(0)
W ten weekend wybrałam się do Arturówka na krótką przejażdżkę. Pogoda dopisała, towarzystwo też. Spędziłam bardzo miły dzionek.

Pojechałam prościutko ścieżką rowerową do samego Arturówka.
Ścieżka jest zaraz koło mojego domku, bardzo wygodna sprawa :)

Ścieżka rowerowa - Włókniarzy © grapep



Meeee © grapep


Na trasie poznałam bardzo sympatyczne towarzystwo :p

Koziołki - przy działce w Łagiewnikach © grapep


Tereny działek w okolicach Łagiewnik są jeszcze dosyć podmokłe.
Momentami było spore bagno.

Łagiewniki © grapep




A to już słynne stawy w Arturówku i obowiązkowo pamiątkowe zdjęcie z towarzyszem podróży - inimicusem.

Arturówek 03/2011 © grapep



Ja i mój Lexusik razem :) © grapep