WIELKANOC 2011 - dzień drugi
Niedziela, 24 kwietnia 2011
· Komentarze(0)
Kategoria wyprawy rowerowe - za miasto
Niedziela na Mazurach nie była już tak słoneczna, jednak nie padało w odróżnieniu od Łódzkich terenów.
Niedzielne śniadanie szybko odbębniłam i już ok 11 byłam na trasie :p


Na trasie spotkałam wielokrotnie leśnych towarzyszy, bociany, zające, a nawet miałam przyjemność zapoznać się bliżej z łosiem.
Skubany chyba jednak mnie nie polubił, bo szybko czmychnął i nie zdążyłam nawet zdjęcia cyknąć.


Trasa wybierana była spontanicznie...nie rzadko jej koniec był w szczerym polu :)
Niedzielne śniadanie szybko odbębniłam i już ok 11 byłam na trasie :p

Mazury© grapep

Kolejne malownicze jeziorko© grapep
Na trasie spotkałam wielokrotnie leśnych towarzyszy, bociany, zające, a nawet miałam przyjemność zapoznać się bliżej z łosiem.
Skubany chyba jednak mnie nie polubił, bo szybko czmychnął i nie zdążyłam nawet zdjęcia cyknąć.

Kle, kle© grapep

Hmmm...w lewo...a może w prawo...© grapep
Trasa wybierana była spontanicznie...nie rzadko jej koniec był w szczerym polu :)

Gdzieś w szczerym polu© grapep