praca-DOM (moje kochane Chojny

Piątek, 8 stycznia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria praca-dom
Po południu naprawdę nieźle sypnęło.

Jak jechałam o 7 do pracy to było czysto na drodze, ale powrót po 19...istne zimowe szaleństwo. Ubawiłam się na śniegu jak dziecko :)

praca-dom

Czwartek, 17 grudnia 2009 · Komentarze(3)
Kategoria praca-dom
Trasa do pracy, standardowo. Ubrałam się ciepluchno, więc żaden mróz mi nie był groźny.

Getry pod spodnie, buty z membraną, ciepła czapa, podkoszulek termoaktywny i kominiarka na twarz.

Ale powrót do domu...straszne tortury dla moich już kilkakrotnie odmrożonych łapek, ból nie do zniesienia. Pół h po powrocie do domu jeszcze nie miałam czucia w opuszkach palców :(

Miałam dwie pary rękawiczek na sobie, w tym jedna narciarska...niestety, mróz mnie dopadł...na takim króciutkim odcinku drogi :(

Musze szybko coś wykombinować na te moje łapki. Obawiam się, że przerzucenie się na inny środek transportu nic nie zmieni, łapki i tak marzną i tak.

Późnym latem już zakładam rękawiczki, bo mi zimno, więc nie jest dobrze :(



Może to byłby niezły pomysł...