Jak to bywa na imieninach, popiło się, więc nie chciałam wracać NA rowerku. Postanowiłam, że tym razem przejdę się z Lexusikiem na spacer.
Przechodząc jednak obok krańcówki tramwajowej nie mogłam nie sprawdzić uprzejmości usług naszego miejskiego MPK.
I cóż...byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Być może dlatego, że były to ostatnie połączenia tramwajowe, być może ze względu na małą liczbę pasażerów... Tak czy siak wpuścili mnie z moim Lexusikiem bez problemu.
BRAWO!!! jak chcą to potrafią spełniać oczekiwania pasażerów. Żeby nie było, skasowałam bilet za siebie...i mojego dwukołowego towarzysza podróży :)
Traktuje mój rowerek jako doskonały środek transportu po zatłoczonych ulicach miasta :), polecam wszystkim.
Jest to fajna forma relaksu po całym dniu siedzącej pracy,w weekendy zwłaszcza.Poza tym drogie panie...doskonale rowerek kształtuje nóżki :)