do pracy i....

Poniedziałek, 6 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria praca-dom
...z pracy już nie wróciłam rowerkiem :(

Lało dzisiaj po południu niemiłosiernie, ja nie wzięłam nic przeciwdeszczowego, a musiałam jeszcze po pracy załatwić interesy na mieście, więc rowerek czeka na mnie grzecznie w pracy.

Udało mi się jednak udobruchać ochronę, więc mój Lucyferek nie marznie na dworku, a jest schowany w pomieszczeniu :D

W drodze do pracy jeszcze słoneczko zaświeciło, a potem...jak się rozpadało ok 9, tak już cały dzień :(

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa acpat

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]