praca-stowarzyszenie-przejażdżka po mieście

Czwartek, 14 maja 2009 · Komentarze(0)
Zdążyłam wrócić z zajęć do domku i...dalej w drogę...tym razem na trening z inimicusem. Oj, wymęczył mnie, ale jak miło :)
Cały czas duże tempo...goniłam ile sił w nogach...dobrze że Kubuś był wyrozumiały i troszke zwalniał...jak już nie widział mnie w lusterku :p