Wpisy archiwalne w kategorii

wyprawy rowerowe - za miasto

Dystans całkowity:2830.63 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:155:58
Średnia prędkość:18.15 km/h
Liczba aktywności:43
Średnio na aktywność:65.83 km i 3h 37m
Więcej statystyk

wycieczka majówkowa (Zalew Sulejowski - Będków i okolice - Łódź)

Piątek, 1 maja 2009 · Komentarze(2)
No...wreszcie pobiłam życiowy rekord, przejażdżka powyżej 120 km jednego dnia :D

Ileż satysfakcji, a jeszcze więcej wrażeń i wspomnień z przebytego szlaku.

Ruszyłam, u boku Inimicusa, z Łodzi o 8 rano.
Miarowym tempem jechaliśmy w stronę zalewu Sulejowskiego.

Po drodze zrobiliśmy kilka postoi, między innymi pod Spałą.

Majówka 2009 - okolice Spały © grapep


Majówka 2009 © grapep


Inimicus wyznaczył bardzo ciekawy szlak rowerowy, tereny leśne, głównie drogi asfaltowe mało uczęszczane, zero samochodów i do tego piękna, aczkolwiek wietrzna, pogoda.

Droga nad zalew Sulejowski © grapep


Uaa...rowery dwa... :) okolice Spały © grapep


Następnie dojechaliśmy nad zalew. Tutaj zrobiliśmy dłuższą przerwę obiadowa.

Majówka 2009 - zalew Sulejowski © grapep


Inimicus w przerwie obiadowej nad zalewem :) © grapep


Zalew Sulejowski © grapep



...i dalej już droga do Będkowa, gdzie uwieńczeniem fantastycznego dnia było ognisko w doborowym towarzystwie znajomych.

Będków - majówka 2009 © grapep

Wycieczka dookoła Zgierza, Grotniki, Słowik, Arturówek, Wzniesienia Łódzkie

Niedziela, 5 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Wybrałam się z grupą na wypad niedzielny na pysznego grilla do miejscowości Słowik.
Słońce grzało i zimne piwko na kocyku smakowało wyśmienicie. W drodze powrotnej jednak ja i Wheelerek wymiękaliśmy na trasie po większym piachu :)

Trochę lasów, asfaltu, piachu i żwiru....było ciekawie.

Ehhh...na Wheelerku zawsze mam dobry humor © grapep


niedzielna grupa rowerzystów gotowa do drogi :) © grapep


Mój ulubiony rowerzysta...inimicus w pełnej wersji rowerowej :)...nawet kask założył © grapep

Stryków--Dobieszków-Dobra- Łagiewniki-Dom

Niedziela, 8 marca 2009 · Komentarze(0)
Niedziela...wreszcie po kilku dniach paskudnej, mokrej aury, sucho na zewnątrz, więc trzeba było wykorzystać taką okazję :)

Wypad do Strykowa był miłym niedzielnym akcentem.
(w doborowym towarzystwie Inimicusa)

Stryków © grapep



W drodze do Strykowa postój jeszcze w Łodzi...

Miejsce wywózki do Auschwitz (Lódź - Strykowska) © grapep


A potem już tylko Dobieszków, Dobra, Wzniesienia Łódzkie i do domku....padnięta ale zadowolona.